Radości i smutki Hermesa
W ubiegłą środę KS Hermes Gryfino oficjalnie podsumował sezon. Aula gimnazjum wypełniła się zawodnikami, rodzicami, którzy postarali się o kulinarne atrakcje oraz zaproszonymi gośćmi. Z oficjeli przybyli m.in.: wicestarosta Jerzy Miler, przewodniczący Rady Miejskiej Gryfina Mieczysław Sawaryn oraz wiceprzewodniczący: Paweł Nikitiński i Janusz Skrzypiński. Uroczystość bardzo profesjonalnie poprowadziła czołowa lekkoatletka Hermesa Magdalena Chrzanowska. Ogólnego podsumowania dokonał prezes klubu Jan Nowysz. Wyeksponował on szczególne osiągnięcia klubu: sukcesy, jakich nie było od wielu lat. Uwzględniając poziom sportowy, a więc osiągnięcia liczące się w skali kraju, Hermes jest zdecydowanie najsilniejszym klubem w naszym powiecie. Wygląda na to, iż ten poziom zostanie utrzymany, bo „wysypało” się kilka talentów. Są jednak i smutne wiadomości. Pierwsza z nich to taka, że klub na ten rok ma drastycznie obcięte fundusze z gminnej kasy i będzie musiał ograniczyć zakres szkolenia. Tu nasuwa się polskie porzekadło: „Rób dobrze, a będziesz miał pewność, że kara cię nie minie”. Chodzą pogłoski, że mniejsze finanse to „nagroda” za opozycyjność w Radzie Miejskiej wiceprezesa klubu Eugeniusza Kuduka. Ale czy to prawda? Druga bardzo smutna wiadomość to ta, że oficjalnie zakończyła karierę Kasia Żołnowska – utytułowana gimnastyczka i niezwykle sympatyczna, skromna zawodniczka. Od niej wszystko w gimnastyce artystycznej się zaczęło. Pięła się w karierze sportowej od nieporadnego maluszka do klasy mistrzowskiej, zdobywając kilka medali mistrzostw Polski. Obecnie jest w klasie maturalnej i wybiera się na studia do Poznania. Na domiar złego klub opuściła twórczyni sukcesów Kasi - trenerka Olena Turkina, a ostatnio też nowo zatrudniona ukraińska trenerka Oleksandra Tomkowycz. Nie ma więc kto pracować z zawodniczkami wysokiej klasy. Dwie z nich: Ola Kubiak i Wiktoria Żurowska przechodzą więc do klubu szczecińskiego. Kasia na zakończenie uraczyła widzów wspaniałym pokazem w rytm dynamicznej muzyki. Najbardziej wzruszające było spontaniczne pożegnanie przez dużo młodsze klubowe koleżanki. Małe dziewczynki ją podziwiały i kochały jak dobrą ciocię. Była dla nich autorytetem. Przyszły z kwiatkami i upominkami, nieporadnie wyrażając szczerą wdzięczność.

Lepsze wieści
Z bardziej optymistycznych wieści należy odnotować to, że dwie pozostałe sekcje: lekkiej atletyki i triathlonu mają się dobrze. Triathloniści mocno zaakcentowali swoją obecność nie tylko w województwie, lecz i na arenie ogólnopolskiej. Kilka osób uzyskało awans do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży, gdzie Hubert Zaskórski wywalczył bardzo wysokie siódme miejsce, będąc w pierwszym roku juniora młodszego i - według trenera Zbigniewa Kozakiewicza, obecnie może sięgnąć po medal.
Lekkoatleci odnotowali szereg sukcesów, ustanawiając kilkanaście wartościowych klubowych rekordów, a wyniki niektórych mieszczą się w krajowej czołówce. Skoczkini w dal Natalia Ślęzak ma drugi wynik w Polsce w swojej kategorii wiekowej. Czołowe miejsca zajmują też: Paweł Pankratow, Natalia Nowak, Magda Chrzanowska, Manuela Pośniak, Ilona Janas.
Z dobrych wieści odnotować należy też rozwijającą się działalność seniorskiego Klubu Biegacza. Ta sportowo-towarzyska organizacja skupia biegaczy amatorów z Gryfina i okolicznych gmin, a nawet spoza naszego powiatu. Jest to zarazem piękny przykład dla młodzieży, że w wieku 40, 50 czy 60 lat można czerpać radość ze sportu nie tylko przed telewizorem.

Nagrody, rankingi
W części końcowej imprezy wręczano puchary i upominki najlepszym zawodnikom, ogłaszając zarazem wyniki wewnętrznej klasyfikacji. Poniżej czołówka rankingów, w których podstawowym kryterium były wyniki uzyskane w ubiegłym roku. W przypadku Klubu Biegacza brano pod uwagę ilość startów i długość pokonanych dystansów. Warto tu zaznaczyć, że w klubie jest zrzeszonych już 24 maratończyków, czyli tych, którzy pokonali ten klasyczny dystans 42 km i 195 m. Oto czołówka rankingów.
Gimnastyka artystyczna: 1. Katarzyna Żołnowska; 2. Aleksandra Kubiak; 3. Wiktoria Żurowska; 4. Justyna Wójcikowska; 5. Julia Jakowczyk; 6. Maja Wiczkowska.
 

Najlepsze gimnastyczki. Od prawej: K. Żołnowska,
A. Kubiak, W. Żurowska

W triathlonie specjalnie wyróżniono trzech zawodników: Huberta Zaskórskiego, Kamila Rudzińskiego i Kamila Klepadłę.
W sekcji lekkoatletycznej rywalizację wygrał Paweł Pankratow, lecz tyle samo punktów zgromadziła Magda Chrzanowska. Dalsza kolejność: 3. Natalia Ślęzak; 4. Ilona Janas; 5. Natalia Nowak; 6. Manuela Pośniak.
 

Najlepsze zawodniczki z Klubu Biegacza.
Z lewej Lidia Szymczyszyn

W Klubie Biegacza kolejność była następująca. Kobiety: Lidia Szymczyszyn (Gryfino), Anna Reinhold-Kurlej (Gryfino), Kornelia Olejarz (Pniewo), Grażyna Kobus (Gardno), Iwona Swendrowska (Gryfino), Joanna Olejnik (Gryfino). Mężczyźni: Adam Kobus (Gardno), Grzegorz Zembik (Gryfino), Henryk Ziembakowski (Krzywin), Jerzy Kołaczyk (Moryń), Mariusz Kurlej (Gryfino), Dariusz Makowski (Chojna).
Klasą dla siebie była już seniorka, lecz nie amatorka Edyta Rybacka, która biła rekordy klubu i zajmowała czołowe lokaty w kraju w długodystansowych biegach ulicznych (łącznie z maratonem).

Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

 


strona początkowa   -   rekordy la klubu   -   sukcesy la klubu   -   galeria la  -   aktualności  -  gimnastyka


Copyright (c) 2012 by MOS Gryfino - Jacek Stefański. All rights reserved.
Contact:    jacastef@go2.pl