W pierwszym dniu Mistrzostw Polski Juniorów w
Lekkiej Atletyce, których w tym roku gospodarzem był Włocławek odbyły się
eliminacje i finał w skoku w dal, w którym startowała
Ola Kwiecień. W tym starcie
upatrywaliśmy szansę medalową bo Ola posiadała drugi (ex aequo) wynik w
krajowych statystykach ale różnice pomiędzy zawodniczkami były znikome i
wszystko było możliwe.
Ola bez problemów awansowała do popołudniowego finał osiągając w drugiej
próbie 5.82 m (min kwalifikacyjne - 5.60 m). W finale , w którym
wystartowało 12 najlepszych zawodniczek, Ola osiąga w 6 próbie 5.87 m (życiówka
i rekord klubu) ale starcza to na czwarte miejsce, przegrywając medal
zaledwie o 2 cm. Czwarte miejsce w
konkursie zawsze boli a przegrana "o włos" boli podwójnie ale Ola dzielnie
walczyła i należą się jej ogromne brawa.
.
.
============================================
DZIEŃ DRUGI
Sesja przedpołudniowa drugiego dnia Mistrzostw zaczęła
nam się bardzo wcześnie. Już o godz. 9.00 w chodzie na 10 000 m
wystartowała
Michalina Zembik.
Michasia walczyła bardzo dzielnie, kończąc swój start na 8. miejscu.
Osiągnięty rezultat (58:34.42 s) to nowy rekord życiowy i rekord klubu na
tym dystansie.
.
.
Gdy Michalina kończyła swój chód na miejsce startu wyprowadzono
zawodniczki biorące udział w eliminacjach trójskoku a wśród nich naszą
Olę Kwiecień. Minimum
kwalifikacyjne do finału zostało ustalone na 11.60 m a więc nie wiele jak
na możliwości Oli (rekord życiowy 12.44 m). Do pewnego awansu wystarczył
jeden skok na odległość 12.08 m i można było odpoczywać przed
poniedziałkowym finałem.
.
.
Wieczornym, mocnym akcentem startu na MP, był udział w
konkursie skoku wzwyż Weroniki Stefaniuk.
Takiego konkursu żadna z uczestniczek jeszcze chyba w swojej karierze nie
doświadczyła. Od momentu pójścia na rozgrzewkę do zakończenia upłynęło ok.
3,5 godziny. Najpierw przesuwano godz. rozpoczęcia w wyniku przedłużania
się konkursu tyczkarek, potem spadł deszcz. Po doprowadzeniu miejsca
startu do porządku przyszła kolejna chmura i znów padało. W końcu po dwóch
godzinach konkurs rozpoczęto. Weronika skakała cudownie, wszystko do
wysokości 1.72 m w pierwszych próbach. Rywalki kolejno odpadały aż zostały
tylko trzy i było wiadomo że mamy brązowy medal. Medal niespodziewany bo
na zawody przyjechała z 5 wynikiem wśród startujących, mając spore
problemy techniczne
w okresie przedstartowym.
.
.
.
zobacz:
skok
na 1.68 m
skok
na 1.72 m
dekorację
============================================
DZIEŃ TRZECI
O godz. 13.00 rozpoczyna się finałowy konkurs trójskoku dziewcząt z
udziałem
Oli Kwiecień, w którym
pokładaliśmy olbrzymie nadzieje na kolejny medal. Fatalna pogoda, zimno,
wiatr i padający deszcz, sprawiały spore obawy o szczęśliwy przebieg tego
konkursu. To był czwarty start Oli na tych mistrzostwach, co także
potęgowało obawy, czy fizycznie da radę. Zaczęło się bardzo dobrze, po
pierwszym skoku na tablicy pojawia się wynik 12.20 m i Ola prowadzi po
pierwszej serii. Dopiero w trzeciej serii skoków Ola spada na drugą
pozycję i trwa taka sytuacja do ostatniej kolejki. Przestaje padać deszcz,
wychodzi trochę słońca i rywalki zaczynają daleko skakać. Dalsze skoki
oddają dwie zawodniczki i Ola spada na 4 miejsce ale jako wiceliderka
konkursu skacze przedostatnia i ma szanse na odpowiedź. Wiedząc, że spadła poza podium mobilizuje
siły i oddaje cudowny skok na odległość 12.59 m. To nowy jej rekord będący
także rekordem klubu. Dotychczasowa liderka, w ostatnim skoku konkursu, nie jest wstanie
odpowiedzieć udaną próbą i Ola zostaje Mistrzynią Polski Juniorek.
Do
minimum na Mistrzostwa Świata Juniorów zabrakło zaledwie 26 cm.
.
.
.
wywiad Oli Kwiecień
Jako ostatnia z naszych reprezentantek zaprezentowała
się Marika Wójs
w biegu na 100 ppł. O godz. 14.55 odbyły się eliminacje i w trzech
przedbiegach wystartowało 21 zawodniczek. Marika pobiegła w pierwszym
biegu osiągają wynik 15.77 s, co dało jej 16. miejsce wśród startujących a
więc awans do finału B zawodów. Uzyskany wynik to wyrównanie jej rekordu
życiowego a przy lepszych warunkach pogodowych zapewne cieszyłaby się z
rekordowego biegu.
Godzinę później, w finale B biegu na 100 ppł. panowały jeszcze trudniejsze
warunki atmosferyczne (deszcz i przeciwny wiatr -0.9 m/s). Mimo to Marika
ponownie schodzi poniżej 16 sekund uzyskując 15.96 s, zajmując 5 miejsce w
biegu, co sklasyfikowało ją ostatecznie na 13. miejscu Mistrzostw Polski.
Brawo Marika!
.
.
W klasyfikacji klubowej zajęliśmy 24 miejsce (43 pkt.) a
punktowało 166 klubów. Zawodnicy z 66 klubów zdobywali medale
a Hermesa sklasyfikowano na 14 miejscu.
Dzięki świetnej postawie naszych zawodniczek były to świetne, energetyczne 3 dni we Włocławku.
Komunikat z zawodów
fotki z
zawodów
--------------------------------------------------------------------------
|